Zły stan zdrowia dzieci i młodzieży

Nauczyciele biją na alarm, ponieważ każdego roku rośnie liczba zwolnień lekarskich z zajęć wychowania fizycznego. Lekarze, nie wiedzieć czemu masowo zwalniają uczniów z zajęć, które same w sobie są przecież bardzo drogocenne dla zdrowia. Nie ma nic gorszego niż brak ruchu. Zmniejsza to kondycję, wpływa negatywnie na sprawność ruchową. Co gorsza, zwolnienia dotyczą przecież osób bardzo młodych, które jak żadna grupa wiekowa potrzebują tych ćwiczeń najbardziej. Po to, by zachować aktywność przez długie lata. Lekarze usprawiedliwiają się jednym głosem. Stan zdrowia młodych ludzi pozostawia wiele do życzenia. Już w wieku szkolnym mamy do czynienia z choroba układu krążenia, a nawet z bardzo wysokim poziomem cholesterolu, który przecież do tej pory, obserwowano u ludzi starszych. Ogromny wpływ na taki stan rzeczy, ma niewątpliwie tryb życia tych młodych ludzi. Ich rodzice z braku czasu na przygotowywanie posiłków, wolą zaopatrzyć swoje dzieci w gotówkę. A te w związku z tym, chętnie żywią się w barach szybkiej obsługi. W konsekwencji otyłość nie jest sporadyczna wśród młodzieży. To z kolei, przekłada się na ich stan zdrowia. Szkoda, że tak się dzieje. Winę za to ponoszą niestety rodzice. Drugim powodem jest postęp cywilizacyjny, który jednak ma dla naszego zdrowia zgubny wpływ, czego nie notowano jeszcze kilkanaście lat temu